Gdyby nie było aut?

Jest trudna do docenienia cyfra kompetencji związanych z branżą motoryzacyjną. Spróbujmy prześledzić je od czasu zadania projektu. Pierw inżynierowie oraz designerzy zajmują się wykreowaniem planów, na bazie jakich pierw przygotowuje się prototyp a w kolejnym kroku wypuszcza pierwszą, testową serię.

Prócz projektantów powinniśmy więc zatrudnić testerów i pracowników fabryki – oczywiście obecnie nie chodzi o robotników niewykwalifikowanych, gdyż etap produkcyjny przebiega automatycznie, jednak raczej o ludzi, jacy absorbują się doglądaniem zjawiska, tak by wszystko przebiegało sprawnie. Następnie samochód dociera do dealera. Autoryzowane serwisy zatrudniają menedżerów, sprzedawców, mechaników, a najczęściej także osobistości zajmujące się likwidacją szkód. Pojazd trzeba ubezpieczyć – jest to rola dla agenta ubezpieczeniowego, specjalizującego się w ubezpieczeniach motoryzacyjnych. Pojazd, jeżeli już jeździ, powinien też być serwisowane, niektóre starsze elementy trzeba wymieniać na nowe – to wszystko tworzy nowe miejsca pracy.

Do tego dochodzi praca dla handlarzy używanymi wozami, pracowników myjni, stacji paliw itp. Gdy wóz wyjdzie z użytku trafia na Auto szrot. Poniektóre jego części zdołają później pozostać zastosowane w odrębnych pojazdach. To także podaje pole do popisu handlarzom a także mechanikom. Z motoryzacją zespolone są też zawody takie jak taksówkarz, kierowca tira, pilot wycieczek oraz praktycznie wszelkie profesje, w jakich wykorzystuje się auta.

Widzimy więc, jak ważnym wynalazkiem dla całego systemu powiązań społeczno - gospodarczych jest auto i możemy sobie zobrazować, cóż by się stało, gdyby wozów zabrakło.